Liberalna definicja wolności głosząca, iż moja wolność jest ograniczona tylko wolnością bliźniego, została zweryfikowana przez dwie wojny światowe, globalizację i kryzys klimatyczny. Jako najważniejszy element definicji należałoby wskazać pojęcie dobra wspólnego, tematu występującego w większości filmów tegorocznej edycji ALL ABOUT FREEDOM FESTIVAL. Różnie dobro wspólne jest definiowane, bohaterowie filmów inaczej do niego dążą. Są przekonani, że decyzje jakie podejmują są wyrazem ich wolności osobistej. A wolność to również prawo do błędu.
Artur Liebhart, kurator programu filmowego AAFF, Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS
W filmie Club Zero Jessici Hausner, nauczycielka wręcz zaraża klasę ideami ekologii i zdrowego żywienia, ideami dobra wspólnego. Co mogło więc pójść nie tak? Wspólne odczuwanie i terapia, które widzimy w filmie Siostrzeństwo świętej sauny leczy nie tylko jednostki, ale tworzy dobro dla wszystkich. Film otwarcia festiwalu, Imago w reżyserii Olgi Chajdas, przypomina nam czasy w Trójmieście tuż przed 1989 roku, gdy suma dążeń jednostek, kreatywność i poczucie braku wolności tworzyło atmosferę przełomu, nieuniknionej zmiany społecznej. W tle rodziło się dobro wspólne. Bohaterka filmu Niezwykła propozycja swoim indywidualnym działaniem przywraca dziedzictwu światowemu dorobek jednego z najwybitniejszych architektów XX wieku. Laureat Nagrody Publiczności ALL ABOUT FREEDOM FESTIVAL 2016 Ken Loach, powraca z filmem The Old Oak. Jego bohaterem zbiorowym jest społeczność małego miasteczka na północy Anglii, która musi określić się na nowo, stworzyć nową wspólnotę, a więc dobro wspólne. Bohatera powieści Virginii Woolf „Orlando” znajdujemy w dzisiejszym świecie w wielu postaciach prezentowanych w filmie Orlando, moja biografia polityczna w reżyserii Paulo Preciado. Fikcyjny bohater sprzed 100 lat stał się rzeczywistymi postaciami w ciałach niebinarnych osób, które codziennie zmagają się z opresyjnym prawem, problemami psychologicznymi i historią. Dla nich płeć męska czy żeńska jest konstruktem politycznym i społecznym. Tyle że takie stanowisko ma swoje dalekosiężne konsekwencje i wymaga nowych sposobów interpretacji sztuki, koloru skóry czy miłości. Czy jesteśmy na to gotowi? Ucieczka z utopii przybliża nam historie uchodźców z Korei Północnej, którzy próbują wydostać się ze świątyni dobra wspólnego, gdzie umiera się z głodu.
Sytuacja w tym państwie to drastyczny przykład dobra wspólnego, który prowokuje pytania o to, kto ma prawo do posługiwania się taką koncepcją i kto może ją weryfikować.
Z ideą dobra wspólnego narzuconego z góry zmaga się Maggie, nauczycielka wychowania fizycznego w filmie Blue Jean. W thatcherowskiej Wielkiej Brytanii w 1988 roku wprowadzono prawo przeciwne tak zwanemu promowaniu homoseksualizmu. Sytuacja się komplikuje, gdy nowa uczennica oczekuje uznania i pomocy od Maggie. Jeśli zrobi coming out, to straci pracę. Film świetnie pokazuje niuanse podwójnego życia w ukryciu, które zmusza do kompromisów i utraty szacunku do samej siebie. Świetnym komentarzem do tej realizacji jest wypowiedź członka Izby Gmin, który tak zwane promowanie homoseksualizmu porównuje do filmu kryminalnego. Czy taki film promuje zbrodnię? Brzmi znajomo?
A co z pojęciem dobra międzygatunkowego? Czy coś takiego istnieje? Warto zobaczyć film Pieśni wielorybów, który odkrywa przed nami największe ssaki jako strażników naszej planety.
Zapraszam Państwa na festiwal oraz do przyjęcia takiej właśnie roli dla dobra wspólnego. Nikt za nas tego nie zrobi.