Wystawa mówiona
/ opowieści na wystawie stałej

„Wystawa mówiona” to projekt, który jest realizowany na wystawie stałej ECS, wspólna inicjatywa wolontariuszek i wolontariuszy, którzy na co dzień działają w ECS i samej instytucji, które szuka wciąż nowych i atrakcyjnych sposobów opowiadania historii.

Wiemy, że goście wystawy czerpią radość z kontaktu z żywym człowiekiem, doceniają możliwość zadania dodatkowych pytań, a nasi wolontariusze cieszą się z tych relacji, zdobywają nowe umiejętności i poszerzają wiedzę historyczną.

Kup bilet na wystawę stałą, a podczas zwiedzania zatrzymaj się przy stanowisku pracy wolontariusza. Rozpoznasz go po granatowej koszulce z napisem ECS lub Stocznia.

/ Komitet Samoobrony Społecznej KOR (1 piętro)
opowiada | Krzysztof Ciesiołkowski
Krzysztof jest licencjonowanym przewodnikiem ECS, a jednocześnie uczestnikiem wolnościowej rewolucji. W PRL był aktywnym członkiem Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Szczecinie (1980–1981). Działał w nauczycielskim NSZZ „Solidarność” (1981) i Duszpasterstwie Nauczycieli w Gdańsku (1983–1987). Stracił pracę w Zespole Szkół Handlowych w Sopocie, gdy odmówił roli chorążego pochodu pierwszomajowego (1984). W wolnych chwilach uwielbia wypoczywać na działce.

Po tym, jak premier PRL Piotr Jaroszewicz 24 czerwca 1976 ogłosił projekt podwyżki cen mięsa i wędlin oraz innych artykułów żywnościowych, w całym kraju wybuchły strajki. Protestowało ok. 75 proc. największych zakładów przemysłowych Polski, w strajku wzięło udział ok. 80 tys. osób. Szybko przeprowadzano pokazowe procesy sądowe. Zapadały wysokie wyroki – pozbawienia wolności, zwolnienia z pracy. Wielu robotników otrzymało zakaz jej podejmowania. Setki osób stanęło przed kolegiami ds. wykroczeń. Zawiązał się opozycyjny Komitet Obrony Robotników (KOR), którego członkowie jawnie, po raz pierwszy od trzech dekad, wystąpili przeciw polityce władz komunistycznych.
Kto ujął się za robotnikami? Jakie cele stawiał sobie KOR? Czy członków KOR-u spotkały represje? – na te i wiele innych pytań odpowie Krzysztof Ciosłowski, zachęcamy do przystanięcia i wysłuchania opowieści.