Arabska pita, gruziński puri, ukraińska palanyca… – chleb będzie bohaterem międzykulturowego śniadania. Do przygotowania wspólnego posiłku zaprosiliśmy mieszkanki i mieszkańców Trójmiasta, którzy przybyli do nas z różnych stron i wielu kultur. Siądźcie z nami do stołu, biesiada będzie okazją nie tylko do spróbowania specjałów śniadaniowych z wielu zakątków świata, ale także rozmowy i bliższego poznania.

Dlaczego chleb? Chlebem dzielili się ze strajkującymi ci, którzy w Sierpniu ’80 przychodzili pod Bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej, aby wesprzeć protestujących – żony stoczniowców, ich przyjaciele, lokalni piekarze… Robotnicy, którzy walczyli o podstawowe prawa i wolność dla nas wszystkich musieli przecież się czymś posilić.

– Nic tak dobrze nie łączy, jak stół i jedzenie – mówi Małgorzata Muraszko, dziennikarka, która jako animatorka będzie towarzyszyć nam przy stole. – Dzielenie się posiłkami jest wyrazem bliskości, czułości, dbania o innych, a wspólne jedzenie integruje. Stół jest miejscem wymiany myśli, doświadczeń, miejscem połączenia przez wspólne przeżycia. Jedzenie mówi więcej o świecie, o narodzie i jego historii, niż może nam się wydawać.

Chcemy, żeby rozmowa o chlebie była punktem wyjścia do poznania kultury kraju, z którego pochodzi, obyczajów i zwyczajów.
– Smak i zapach chleba są jak wehikuł czasu: pozwalają wrócić do wspomnień błogiego dzieciństwa – zauważa Małgorzata Muraszko.

Chleb to podstawa posiłków w wielu krajach. W Polsce, Wielkiej Brytanii czy Skandynawii jest niezbędnym składnikiem kanapek: tych otwartych, z których słynie Dania i zamkniętych sandwichy, z których znana jest Wielka Brytania. Japończycy zajadają się sando, kanapkami z mlecznego chleba z owocami, Francuzi mają bagietki, Włosi miękką i aromatyczną focaccię. W Polsce renesans przechodzi chleb rzemieślniczy na zakwasie, tradycyjny, taki jak za dawnych lat.

Siądźcie z nami tego dnia do śniadania. Smacznego.

animacja | Małgorzata Muraszko, Malika Szyc-Juchnowicz
aranżacja stołów | Stary Byron catering artystyczny