SEKCJA: WOBEC PRZESTRZENI

Rozmowa o Mariupolu | język: ukraiński i polski

Mariupol jest tragicznym symbolem rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz świadkiem wojennych zbrodni popełnianych przez agresora. Mariupol jest także symbolem bohaterskiej obrony ukraińskich żołnierzy. Mariupol jednak to przede wszystkim miasto wielokulturowe, z bogatą historią, prężną kulturą i aktywnymi mieszkańcami dumnymi ze swojej małej ojczyzny, którzy już snują plany na przyszłość.

Huty i prorosyjskie sympatie
Mariupol, miasto partnerskie Gdańska, leży we wschodniej części Ukrainy, nad Morzem Azowskim, blisko Krymu. Wiele nas łączy – niemal pół miliona mieszkańców, położenie nad morzem i charakter portowy. Przed 24 lutego 2022 roku przeciętnemu mieszkańcowi Polski trudno było jednak kojarzyć Mariupol z czymkolwiek.

– Jeśli już jakieś skojarzenia się pojawiały, to wpisywały się w typowy obraz miasta z Donbasu: huty, przemysł ciężki, industrialna architektura, rosyjskojęzyczna ludność, a nawet prorosyjskie sympatie – mówi Kacper Dziekan z ECS, ekspert ds. wschodnich, gospodarz spotkania. – Wojna, która zaczęła się w Ukrainie w 2014 roku dotknęła Mariupol bezpośrednio i tragicznie. Miasto zostało tymczasowo przejęte przez separatystów, jednakże ostatecznie wojskom ukraińskim udało się je odbić. Nie obyło się bez ofiar śmiertelnych. Mieszkańcy się podzielili, ale większość zadeklarowała wolę pozostania w Ukrainie. Ostatecznie front ustabilizował się ok. 20 km od Mariupola. W ten sposób, na osiem lat stał się on przyfrontowym miastem, a wojenna rzeczywistość codziennością. Umocnił się także związek miasta z Ukrainą.

Dom wielu narodów
Paradoksalnie, ostatnie osiem lat to okres dużego rozkwitu. Nowe projekty infrastrukturalne, biznesowe, społeczne i kulturalne uczyniły Mariupol miejscem coraz bardziej atrakcyjnym dla mieszkańców, a także przyjezdnych. Wpłynęło to także na jego turystyczny potencjał. Mariupol bowiem jest ośrodkiem mającym wiele do zaoferowania. Założony pod koniec XVIII w. przez greckich uchodźców z Krymu stał się domem dla wielu narodów i grup etnicznych: wspomnianych Greków, ale także Tatarów, Gruzinów, Niemców, Polaków, Żydów oraz oczywiście Rosjan i Ukraińców. Grecka społeczność zachowała, unikatowy na skalę światową, dialekt języka greckiego. Portowy charakter miasta umożliwiał rozwój gospodarczy, zaś z czasem rosło znaczenie przemysłu ciężkiego. Mariupolskie huty stali, rozsławione w ostatnich miesiącach heroiczną obroną żołnierzy pułku Azow, należały do największych w Europie.

Dziedzictwo w gruzach
Dziś większość tego dziedzictwa materialnego leży w gruzach. Rosyjskie bombardowania w połączeniu z brutalną pacyfikacją miasta przez wojska Putina, doprowadziły do zniszczenia ok. 90 proc. infrastruktury miejskiej. Mariupol znajduje się pod rosyjską okupacją. Znaczną część mieszkańców dotknął exodus, a liczba zabitych jest niemożliwa do oszacowania. Choć sytuacja rysuje się w najczarniejszych barwach, mieszkańcy, prawowite władze Mariupola oraz rząd ukraiński nie tracą nadziei. Miasto Marii – to właśnie znaczy grecka nazwa Mariupolis – zostanie odzyskane oraz odbudowane. Jeszcze nowocześniejsze. Jeszcze piękniejsze. Niebagatelny udział w tym procesie będzie miała kultura. Już dziś powstają plany i wizualizacje tego miasta z marzeń.

Niech żyje ukraiński Mariupol!

GOŚCIE
Marina Jurczenko | Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Państwowym w Mariupolu. Pracowniczka Muzeum Gdańska. Członkini międzynarodowego zespołu tworzącego Port Kultur w Mariupolu.
dr Dmitrij Panto | Pracownik Działu Naukowo-Edukacyjnego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Absolwent historii na Państwowym Uniwersytecie im. C. Walichanowa w Kokczetawie (Kazachstan) i filozofii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Członek międzynarodowego zespołu tworzącego Port Kultur w Mariupolu.
Kacper Dziekan | moderator | Ekspert ds. wschodnich, pracownik Działu Projektów Obywatelskich ECS.