OŚWIADCZENIE
Rady Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku
z dnia 27 lutego 2023 r.

w rocznicę napaści Rosji na Ukrainę

Mija rok od okrutnej napaści Rosji Putina na Ukrainę. Wojny, którą wydano nie tylko armii, ale cywilom. Potępiamy podjęcie przez Rosję agresji na wolny kraj, którego obywatele dążyli i dążą do demokracji i wspólnej Europy. Potępiamy akty ludobójstwa na Ukrainie. Wzywamy do opamiętania prezydenta Putina i do wycofania się z całej Ukrainy. Autorytarny, antydemokratyczny przywódca obecnej Rosji odbudowuje zniewalające swych obywateli państwo, dążące do imperialnej władzy na świecie. Ukraina składa wielką ofiarę krwi nie tylko broniąc siebie, ale broniąc również nas, cywilizacji demokracji, wolności i pokoju. Z najwyższym podziwem, uznaniem i szacunkiem patrzymy na walczącą armię ukraińską. Walczy ona wierząc w świat porozumienia, współpracy i pokoju. Europejskie Centrum Solidarności powstało, by dać świadectwo o polskim ruchu społecznym, dążącym pokojowo do demokracji. Ten ruch miał swój udział w upadku sowieckiego totalitaryzmu, ale obecnie pamięć o nim skłania, by wzywać do czynu w imię ogólnoludzkiej solidarności przeciw nowemu totalizmowi Rosji.

Napaść na Ukrainę to napaść na nasze wartości i cały nasz świat, i tak to odczuli zarówno politycy i przywódcy państw Europy, Ameryki i całej cywilizacji demokracji i pokoju, jak i obywatele wielu krajów. Wyrażamy uznanie przywódcom demokratycznego świata za nieustającą pomoc wojskową walczącej Ukrainie. Ale solidarność z walczącymi musi być kontynuowana, aby pokonać przeciwnika demokracji i pokoju. Pomoc walczącej i krwawiącej Ukrainie jest naszym moralnym i praktycznym jednocześnie obowiązkiem. Wciąż na nas ciąży ten obowiązek! Wzywamy więc narody i rządy Europy, Stanów Zjednoczonych i wszystkich, którzy uważają się za część świata, któremu Putin wydał wojnę, do nieustawania w solidarności z Ukrainą.

Miniony rok to rok ucieczki z własnego kraju milionów obywateli, a szczególnie obywatelek Ukrainy. Niemal natychmiast po zbrodniczej napaści Rosji uchodźcy na granicy z Polską spotkali  się z rosnącą z dnia na dzień grupą ludzi, którzy podjęli spontanicznie pomoc przybyszom. Polacy w sposób dosłowny przyjęli miliony uchodźców pod swój dach. Na granicy polsko – ukraińskiej pojawili się też obywatele wielu krajów,  bo odczuli, że ta wojna uderza także w nich. Włączyli się do akcji Polaków przedstawiciele innych społeczeństw i tak powstał niezwykły ruch społeczny pomocy uchodźcom.

Rodzi to nadzieję zwycięstwa nad światem autokracji, nienawiści i wojny jako zasady międzynarodowego ładu. Polski ruch Solidarności zwyciężył pokojowo totalitarną przemoc. Lecz dziś widzimy, że obrona naszej cywilizacji musi w walce zniszczyć przemoc, która burzy świat pokoju i współpracy. Obrona pokoju i świata ludzi pokojowego współżycia wymaga walki i solidarnej ofiary na rzecz tych, którzy od roku stawiają opór okrutnej wojnie Putina, by pokonać drugi totalitaryzm Rosji.

„Nie ma wolności bez s/Solidarności”, wołali Polacy, dążący do demokracji i wolności. Nie utrzymamy świata wolności i pokoju bez solidarnego wsparcia Ukrainy wszelkimi, możliwymi sposobami.

 

Rada Europejskiego Centrum Solidarności

Adam Chmielecki
Bogdan Borusewicz
Aleksandra Dulkiewicz
Władysław Frasyniuk
Jan Kozłowski
Ireneusz Krzemiński
Bogdan Lis
Krzysztof Pusz
Jacek Taylor
Krystyna Zachwatowicz-Wajda
Władysław Zawistowski