DOBROSŁÓW. JAK TO WIDZĄ AKTORZY?


Jeden fotel dla aktora, jeden dla słuchacza. Goście wchodzili do wnętrza pojedynczo. Każdy otrzymywał jeden wiersz. Nie wiedział jaki. 15 stycznia 2022 roku pierwszy raz w ECS odbyła się performatywna akcja poetycka pod hasłem DOBROSŁÓW.

Każdy aktor przygotował dwa wiersze. Była to poezja znanych poetów, jak Szymborska, Herbert czy Miłosz, naszych gdańskich twórców, choćby Czekanowicz czy Pawlaka, ale i poetów, którzy najpewniej nie są znani szerokiej publiczności. Wszystkie te propozycje poetyckie pochodziły od przyjaciół ECS, którzy odpowiedzieli na akcję dzielenia się poezją, którą chcieliby usłyszeć podczas wieczoru performatywnego.


Performatywna akcja poetycka w ECS, sala G wystawy stałej, poezją dzieli się Magdalena Boć
Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS


Aktorzy mieli swoje własne strategie na rozdawanie wierszy. Jeden pytał: Z której ręki? Inny krzyżował ze słuchaczem wzrok i wówczas decydował, który z wierszy ofiaruje.

Niepotrzebnie się obawialiśmy, że niezręcznie, krępująco, jak się zachować… Po poezję ustawiły się długie kolejki. A większość słuchaczy odchodziła bardzo poruszona – „Przepraszam, nie mogę mówić”, „To spotkanie zostanie we mnie chyba do końca życia”, „Zdarzyła się magia”.

Działanie poetyckie DOBROSŁÓW było częścią projektu DOBRE SŁOWO / SŁOWO ZŁE, którego przesłanką jest rozmowa o sprawach ważnych dla wspólnoty w rocznicę śmierci prezydenta Pawła Adamowicza.

Jak ten wieczór wspominają aktorzy biorący udział w przedsięwzięciu?
Zapraszamy do lektury.
 
MAGDALENA BOĆ
/ aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa, pracuje w teatrze Wybrzeże, związana jest także z sopockim teatrem BOTO, współpracuje z Klubem Żak, wykłada w Akademii Muzycznej w Gdańsku
– „Metafora jest pokarmem duszy” pisze Marion Woodman i to zdanie wraca do mnie od soboty. Poezja w swojej niejednoznaczności i pięknie pozwala skomunikować się głębiej, dalej, prawdziwiej niż redukowany do komunikatu język codziennej bieganiny.
Dziękuję za stworzenie możliwości, by dwoje obcych sobie ludzi, mogło na chwilę być blisko, w intymnej rozmowie. Rozmowie, która właśnie karmi duszę.
Wiersz, mimo że słowa były te same, migotał, zmieniał się, jakby osoba, która go słuchała, wywoływała jego kształt. Nigdy nie wymyśliłabym tych interpretacji, które zdarzyły się w ECS, co więcej, nie umiem ich powtórzyć. Wspaniałe, odkrywcze, poruszające przeżycie. Dziękuję za przestrzeń, w której mogłam spotkać się z widzami, uczestnikami tego wydarzenia, trudno wymarzyć sobie piękniejsze miejsce.
 

Magdalena Boć
Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS
   
 MAŁGORZATA BRAJNER
/ aktorka teatralna i lektorka, na co dzień na deskach teatru Wybrzeże, reżyseruje czytania performatywne, dwukrotna laureatka Nagrody Teatralnej Marszałka Województwa Pomorskiego
– Zostałam zaproszona do koordynacji i udziału w projekcie DOBROSŁÓW, dziękuję za zaufanie i możliwość pracy przy absolutnie niecodziennym wydarzeniu.
Poezja, dzielenie się słowem, są mi bardzo bliskie i wielokrotnie inspirujące w życiu oraz w pracy, w teatrze. Często szukam w niej ukojenia, oddechu wobec rzeczywistości.
Tutaj mogliśmy sięgnąć po wiersze, które rezonują z naszą wrażliwością, i podzielić się nimi w relacji intymnej z nieznajomym.
I oto słowa wiersza tworzyły most między obcymi sobie ludźmi. Okazywało się, że nie jesteśmy sobie obcy, mimo że się nie znamy… Słowo tworzyło relację… Uruchamiało w nas podobne emocje, często łzy wzruszenia.
Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli się ze mną spotkać i posłuchać Zbigniewa Herberta lub Ewy Lipskiej. Wasza obecność nadawała znaczenie słowom poety.
Nie potrafiłam, nie chciałam pożegnać Was bez nadziei, dlatego tym osobom, które po wysłuchaniu wiersza Ewy Lipskiej czuły smutek, przygnębienie, ofiarowywałam jeszcze ostatnią strofę wiersza Herberta [*** (Zasypiamy na słowach…) – przyp. red.]:
„Trzeba śnić cierpliwie,
w nadziei, że treść się dopełni
że brakujące słowa
wejdą w kalekie zdania
i pewność na którą czekamy
zarzuci kotwicę”.
I wtedy przychodził do nas spokój, spływała mądrość łagodności…
I mogliśmy się rozstać.


Małgorzata Brajner
Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS
   
 KRZYSZTOF GORDON
/ aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, reżyser, zobaczyć go można na deskach teatru Wybrzeże, laureat wielu nagród, m.in. Srebrnego Medalu Gloria Artis przyznanego przez ministra kultury
– Serdecznie dziękuję za zaproszenie.
Było to wspaniałe przeżycie.
Intymność tego spotkania... Jedyna osoba słucha wiersza, widzimy jej reakcje.
Świetne spotkanie. Dziękuję.
 
Krzysztof Gordon
Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS
   
MARTA JANKOWSKA
/ aktorka teatralna i telewizyjna, wykładowczyni Akademii Muzycznej w Gdańsku, w tym roku
mija 20 lat, jak prowadzi Krakowski Salon Poezji w Gdańsku
– Dzisiaj przeglądałam zdjęcia z naszego wieczoru. Zobaczyłam wnętrze galerii Mesa i mój fotel, i zatęskniłam. Wybrane teksty miały przesłanie z nadzieją na lepszą ja i lepszy świat, dlatego ta godzina ze słuchaczami dodała mi energii, zbudowała. Jak zawsze dzielenie się dobrem ma moc sprawczą, przywraca wiarę w moc komunikacji i życzliwości.
Zawodowo to było ciekawe doświadczenie. Będąc „aktorką z zadaniem”, staram się jak najbardziej zatrzeć granicę widz – wykonawca, a stworzyć relację ja – inny człowiek. Poza tym rodzące się na gorąco pomysły zmian interpretacji pod wpływem słuchającej osoby – to było odświeżające uczucie. Bez rutyny, w gotowości do improwizacji, elastyczności interpretacyjnej.
Lubię takie wyzwania i dziękuję za możliwość sprawdzenia się.
Powtórzmy ten projekt, bo warto dać go większej grupie ludzi.
 

Marta Jankowska
Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS
 
 
PIOTR JANKOWSKI
/ aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, laureat wielu nagród, w ostatnich latach reżyseruje, pracując m.in. ze studentami
– Miałem niezwykłą przyjemność wziąć udział w przepięknym projekcie DOBROSŁÓW w ECS. Emocje, które mi towarzyszyły przed spotkaniem, były zupełnie inne niż te, które towarzyszą aktorowi przed wejściem na scenę. Była ekscytacja z powodu spotkania z drugim człowiekiem w bardzo intymnej relacji, poprzez wiersz.
Miałem przygotowane dwa wiersze i decyzja, który powiem, zapadała, jak siadał przede mną człowiek, patrzyliśmy sobie w oczy i wtedy wiedziałem, jaki wiersz mogę mu ofiarować.
Było dużo łez, przytulania, a w oczach ukazywała się wdzięczność.
Jedna Pani powiedziała po usłyszanym wierszu: „Nigdy tak pięknie nikt do mnie nie mówił”.
Inna osoba była po stracie matki i mówiła: „Miód na moją duszę i serce”.
To było DOBRE SPOTKANIE z drugim CZŁOWIEKIEM.
Dziękuję, że mogłem być częścią czegoś tak wartościowego.
 

Piotr Jankowski
Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS
 
 
PAWEŁ POGORZAŁEK
/ aktor, występuje w teatrze Wybrzeże, współpracuje z Klubem Żak
– Dziękuję za to doświadczenie. Spotkanie z widzem jeden na jeden okazało się bardzo ciekawe. Obawiałem się niezręczności, ale dość szybko zrozumiałem, że to performatywne doświadczenie pozwoliło mi nawiązać bardzo intymny i bezpośredni kontakt z widzem, otwierając dla nas nowe znaczenia i myśli zawarte w wierszu Justyny Bargielskiej pt. „Pies ci je kapelusz”.
 

Paweł Pogorzałek
Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS