SIEDLCE

OBYWATELSKIE PRZEBUDZENIE

Żeby znać się lepiej niż tylko z widzenia, na Siedlcach powstała gazeta dzielnicowa. Na nowo ożywa tradycja judo. A chór dzielnicowy okazuje się, że śpiewa na dwa głosy – szkoli wokalnie i wyciąga ludzi z domów. Na Siedlcach projekt ZROZUMIEĆ SIEPIEŃ zorganizowano w 2014 roku już po raz trzeci.

31 sierpnia odbył się finał akcji. Poznaliśmy laureatów Konkursu „Najładniejszy ogródek i balkon – chlubą mieszkańców dzielnicy Siedlce” - Remigiusza Bachorskiego z ul. Legnickiej i Danutę Królak z ul. Zakopiańskiej. Przygotowano: grę plenerową, pokazy judo, kącik gier planszowych, wystąpił chóru, a także zaprezentowano cztery wystawy. Wśród atrakcji nie mogło zabraknąć spacerów po dzielnicy z lokalnymi przewodnikami. Mieszkańcy mieli także okazję wspólnie posadzić krokusy, które zakwitną już na wiosnę.

Kultura może dziać się tutaj
Wartością akcji ZROZUMIEĆ SIERPIEŃ jest to, że co roku do projektu inicjowanego przez ECS dołączają kolejne fundacje, stowarzyszenia i osoby prywatne.
Dzięki temu wszyscy się poznajemy i daje to możliwość szerszego przekazywania informacji co i gdzie się dzieje. Na Siedlcach nie ma żadnego miejsca kultury. Wszyscy są przyzwyczajeni, że po kulturę jeździ się do Śródmieścia – mówi Edyta Petelska, radna Rady Dzielnicy Siedlce, koordynatorka projektu. – My tymczasem obserwujemy duże zainteresowanie lokalną historią i dlatego dobrze sprawdzają się chociażby wystawy. W tym roku mamy aż cztery, a wśród nich zorganizowana przez nowego partnera projektu, Stowarzyszenie Przyjaciół Ulicy Ojcowskiej, wystawa „Solidarność na Ojcowskiej”. Ojcowska, to ulica, gdzie mieszkańcy w fenomenalny sposób organizują się, cyklicznie animują sami z siebie różne imprezy, znają się i spotykają.
Spacerując ulicą Kartuską nie sposób było nie zauważyć przygotowanej przez Radę Dzielnicy Siedlce wystawy „Dzieje się na Siedlcach”, poświęconej imprezom cyklicznie odbywającym się w tej dzielnicy.
Chciałabym, żeby ludzie mieli poczucie, że życie lokalne jest fajne, że warto być sąsiadem. Myślę, że to proces wieloletni, a my jesteśmy na początku drogi – dodaje Edyta Petelska.
Obok Stowarzyszenia Przyjaciół Ulicy Ojcowskiej wśród nowych partnerów projektu znalazła się Fundacja „Świat Wrażliwy”, której celem jest pomoc osobom niepełnosprawnym intelektualnie, ruchowo oraz starszym mieszkańcom Siedlec.
Od początku wakacji co środę organizowaliśmy warsztaty teatralno-plastyczne dla dzieci, prace plastyczne które powstały możemy dziś tu obejrzeć. Naszym celem było robić coś wspólnie, solidarnie, by pokazać, że w ten sposób możemy zrobić więcej – mówi Wiktora Dobrowolska z fundacji.

Wyciąganie ludzi z domów
Podczas finału nie mogło zabraknąć Brygidy Folkman-Banaszak, od 54 lata mieszkanki Siedlec, prezeski Stowarzyszenia Dla Siedlec, zastępczyni przewodniczącego Rady Dzielnicy Siedlce, koordynatorki warsztatów chóralnych odbywających się w ramach projektu ZROZUMIEĆ SIERPIEŃ. W warsztatach uczestniczyło 40 osób, a podczas finałowego występu w dniu otwarcia ECS zaprezentowało swoje umiejętności 26 chórzystów.
– To dla mnie rozwój muzyczny, odświeżenie pewnych zagadnień związanych ze śpiewem, sympatyczne koleżanki, koledzy, to wszystko bardzo rozwijające. Przede wszystkim poznajemy się z dzielnicy, bo niekiedy mijamy się, ale nie tworzymy społeczności – komentuje zajęcia wokalne Maria Żurańska, od ponad 20 lat mieszkanka Siedlec, chórzystka.
Uczestnikami warsztatów z emisji głosu były głównie osoby dojrzałe, część w wieku emerytalnym. Zajęcia prowadziły dwie dyrygentki, początkowo Joanna Orzeł, a finalnie Joanna Sobowiec-Jamioł
Te warsztaty były dużą radością dla uczestników, sama też w tym uczestniczyłam. Poznaliśmy swoje możliwości głosowe, potem przygotowaliśmy konkretny repertuar. Sposób prowadzenia tych zajęć uzmysłowił nam jak bardzo ważny jest głos, co można z nim zrobić. To nie jest tylko kwestia śpiewu, kiedy się odważymy zaśpiewać, to jesteśmy w ogóle odważniejsi. To są szerokie płaszczyzny psychologiczne, które przed nami się otworzyły, to nabieranie odwagi do występów publicznych, zdawanie sobie sprawy z własnych możliwości, poszerzenie skali – Brygida Folkman-Banaszak dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami. – Próbujemy w ten sposób wyciągać ludzi z domów.

Judo powraca na Siedlce
Podczas finału zaprezentowano przy VIII Liceum Ogólnokształcącym wystawę „Judo na Siedlcach”. Dlaczego akurat judo? Zawodnicy judo z GKS Wybrzeże, uznawani za jednych z najbardziej utytułowanych w dziejach klubu, a także w historii judo w Polsce – wśród nich wielu medalistów mistrzostwa Polski, świata i Europy i olimpijczyków – rozpoczynali treningi właśnie w hali przy ul. Kartuskiej na Siedlcach.
Filia klubu wraca na Siedlce, do Szkoły Podstawowej nr 58, co bardzo mnie cieszy. Bo to na Siedlcach wszystko się zaczęło. Ten klub to top polskiego judo seniorskiego i juniorskiego. Mało kto o tym wie, chcieliśmy o tym przypomnieć wystawą – mówi Filip Puzyr, trener judo, medalista mistrzostw polski seniorów i juniorów wszystkich grup wiekowych, odpowiedzialny za pokazy judo podczas finału na Siedlcach.
Filip Puzyr cieszy się, że po czasach, gdy wszystkimi inicjatywami oddolnymi sterowała władza zwierzchnia używająca przymusu, teraz udaje się przełamywać stereotypy i zachęcać ludzi do obywatelskiej aktywności.
– Najważniejsze, że udaje się te niechęci przełamywać stopniowo, stosunkowo nowoczesnymi metodami. Na przykład zobaczymy dziś tu także teatr improwizacji IMPORWIZJA. To co teatr dziś pokaże bezpośrednio zależeć będzie od ludzi, ponieważ publiczność napędza całość, to od niej pochodzą wszelkie sugestie, artyści są tyko instrumentem w rękach mieszkańców
– Filip komentuje projekt ZROZUMIEĆ SIERPIEŃ na Siedlcach.

Znamy się tyko z widzenia
Ukazał się już drugi numer lokalnej gazety „Znamy się tylko widzenia”. W zespole redakcyjnym jest siedmiu pasjonatów.
– Siedlce są dzielnicą niezbyt aktywną, ludzie skażą się, że nie wiedzą co tu się dzieje. Gazetkę zostawiamy w sklepach, wszędzie gdzie się da. Piszemy o tym co nas boli i o czym marzymy – opowiada Beata Kwaśniewska, na co dzień graficzka, członkini działającego już prawie rok Stowarzyszenia Dla Siedlec, edytorka gazetki dzielnicowej. – Chodzi o ruch obywatelski, ktoś musi zacząć mówić, pisać, żeby pociągnąć za sobą innych. Nie bez przyczyny gazetka nosi nazwę „Znamy się tylko widzenia”. Nie znamy się, tylko mijamy w drodze do tramwaju czy pod sklepem. Chodzi o to, by poznawać się wzajemnie. Ta aktywność przynosi nam naprawdę wiele satysfakcji
Aktywności na Siedlcach, to przed wszystkim efekt współdziałania z ECS takich organizacji jak: Rady Osiedla Siedlce, Stowarzyszenia dla Siedlec, Fundacji „Świat Wrażliwy”, Stowarzyszenie Przyjaciół Ulicy Ojcowskiej.
Gratulujemy pomysłów i życzymy nowych!

«  1 2 3 4 5  »